Magnus Carlsen objął niemal niepodważalne prowadzenie 6:3 z zaledwie pięcioma partiami przed obroną Mistrzostw Świata w Szachach przeciwko Janowi Nepomniachtchi. Będzie jeszcze sporo czasu na przeanalizowanie meczu, ale wydaje mi się, że Nepomniachtchi cierpi z powodu wad swojego stylu i podejścia do gry. Nepomniachtchi jest instynktownym graczem, który potrafi wpędzić przeciwników w kłopoty z czasem i złe pozycje i pokonać ich bez większego wysiłku. Wadą tego jest to, że gdy rzeczy nie działają całkiem poprawnie, jest mniej do wykorzystania. Nepomniachtchi, najprawdopodobniej przez nerwy i zmęczenie, traci kluczowe momenty i jest nieprecyzyjny - czasami to nie ma większego znaczenia, ale czasami ma. To wszystko składa się na tę katastrofę.

Dzisiaj Nepomniachtchi po raz kolejny wyciągnął coś z otwarcia przeciwko Carlsenowi, ale przegapił ten moment - dość szybko zagrał 15.bxa3, podczas gdy 15.b4 przysporzyłoby Carlsenowi znacznie więcej problemów. Carlsen ciężko pracował na szachownicy i miał spore straty na zegarze, ale szybkie poruszanie się wyraźnie coś kosztowało Nepomniachtchi’ego tutaj. To znaczy, że Carlsen miał w tej grze swój własny moment szczęścia – 23…Sg4 nie było złym posunięciem – 23…Sd7 było prawdopodobnie trochę lepsze – ale Carlsen szczerze przyznał, że kompletnie przeoczył 24.He1 i tak też było. Na szczęście ta pozycja nie była gorsza niż dla niego.

Nepomniachtchi nie czuł, że jest pod jakąkolwiek presją, ani że w jego pozycji czai się jakieś niebezpieczeństwo. To doprowadziło go do wykonania ruchu 27.c5?? bez sprawdzania konsekwencji. Carlsen od razu zorientował się, że coś jest nie tak - obliczył już, że to nie działa i po sprawdzeniu tych obliczeń zagrał 27...c6, wygrywając gońca na b7 i partię.

Nepomniachtchi nie wiedział, że popełnił błąd, dopóki na szachownicy nie pojawiło się 27...c6. To „pech” Nepomniachtchiego polegał na tym, że c5 było jednym z powodów, dla których goniec został uwięziony. Już poza sceną Nepomniachtchi myślał przez 19 minut, po czym wrócił na planszę, aby spróbować zmagać się - wymyślił prawie maksymalny możliwy opór - ale pozycja pozostała stracona.

Partia 9 z komentarzem GM Nijata Abasova