Trzeci szachista świata, Chińczyk Ding Liren może złożyć nieoczekiwanie spóźnioną ofertę o miejsce w Turnieju Kandydatów, która zadecyduje o kolejnym rywalu Magnusa Carlsena. Wydawało się, że szanse Dinga zniknęły, gdy problemy wizowe uniemożliwiły mu rywalizację w obecnej serii Grand Prix w Berlinie, które zakwalifikuje dwóch zwycięzców dla Turnieju Kandydatów w Madrycie w czerwcu, ale potencjalna deska ratunku pojawiła się z powodu sześciomiesięcznego zakazu FIDE dla Sergeya Karjakina. który zakwalifikowali się do Madrytu przez Puchar Świata 2021, ale teraz nie będzie mógł rywalizować w Turnieju Kandydatów.

Karjakin wygrał Turniej Kandydatów w 2016 roku i zremisował 6-6 z Carlsenem w meczu o mistrzostwo świata, zanim przegrał tie-break w szachach szybkich.

Decyzją  FIDE postanowiono, że zastępcą będzie gracz z najwyższym rankingiem na liście rankingowej z maja 2022, który rozegrał 30 partii klasycznych w ciągu ostatnich 12 miesięcy (przepisy FIDE dotyczące obecnego systemu kwalifikacji do Turnieju Kandydatów nie obejmowały kryterium rankingu). Z powodu „pandemii” i problemów wizowych Ding zagrał tylko cztery z wymaganych 30 partii.

GM Ding Liren rozpoczął 12-rundowy turniej w Hangzhou w Chinach od trzech zwycięstw w ciągu dwóch dni, co przyniosło mu drugie miejsce w światowych rankingach. Zgodnie z nadchodzącym harmonogramem chińskiego arcymistrza, dotrze on na czas do 30 partii, których potrzebuje, aby zakwalifikować się do Turnieju Kandydatów.

Rozegranie 26 partii zaliczanych do rankingu przed końcem kwietnia wydawało się raczej trudne, ale jak się okazuje, teraz jest bardzo prawdopodobne, że to zrobi. Po 12 partiach w Hangzhou Ding rozegra sześć partii z GM Wei Yi między 5 a 10 kwietnia, a następnie 10 partii w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Azjatyckich 2022 między 14 a 24 kwietnia. gry, o dwie więcej niż potrzeba i tydzień przed majową listą rankingową. FIDE potwierdziło, że partie do 28 kwietnia włącznie mogą być oceniane na liście opublikowanej 1 maja.

Napięty harmonogram Dinga, w tym turniej z dwiema rundami dziennie, wydaje się doskonale zaaranżowany przez Chińską Federację, aby zmusić go do dotarcia do Turnieju Kandydatów, co może pozostawić niesmak w ustach niektórych innych czołowych graczy. Na przykład GM Levon Aronian i GM Wesley So, a także w mniejszym stopniu GM Shakhriyar Mamedyarov i GM Anish Giri, walczą obecnie o miejsce w FIDE Grand Prix, ale mieliby to miejsce z rankingu jako możliwą drugą opcję. Teraz wydaje się, że ta opcja zniknęła (ale nie do końca).

W wywiadzie podczas trzeciego etapu Grand Prix, Giri powiedział (nie wiedząc jeszcze ile partii rozegra Ding): „Nie widzę żadnej logiki, dlaczego tak się dzieje. Jeśli już usunięto miejsce z rankingu na jakieś półtora roku, nie zwracałem uwagi na swój ranking, bo zniknęło miejsce. Teraz jakoś zamiast dawać np. dodatkowe miejsce do Grand Prix, nagle miejsce jest z powrotem. Nie widzę w tym logiki”.

Chamskie wpychanie Dinga Lirena do Turnieju Kandydatów przypomina mi działanie Prezesa Polskiego Związku Szachowego, który bezczelnie wprowadza nieistniejącą drużynę do ekstraligi, przedłuza sobie bezprawnie kadencję, ale to będzie w innym dziale.

Uważam, że Amerykańska Federacja Szachowa powinna użyć tej samej i broni i zorganizować mecz (odpowiedniej długości) o wprowadzenie swojego kandydata do Turnieju Kandydatów, co teoretycznie jest wielce prawdopodobne. Niestety, biorąc pod uwagę, co dzieje się na świecie, ten pomysł nie wypali, gdyż chińskie wpływy i pieniądze odgrywają tu dużą rolę.