Trzeci dzień rapidu rozpoczął się partią Carlsen-Karjakin, która pasowałaby do ich meczu o mistrzostwo świata. Ponownie Magnus Carlsen miał lepszą pozycję, następnie wygrał piona, ale obronna elastyczność Karjakina pomogła mu uratować remis w wynikłej końcówce skoczkowej.

Nie była to wpadka Carlsena, który właściwie zwiększył swoje prowadzenie do dwóch punktów dzięki następnej partii Maxime’a Vachier-Lagrave.

Alexander Grischuk utrzymał tempo, dołując biednego Fabiano Caruanę.

W rundzie ósmej sytuacja powtórzyła się. Magnus próbował wygrać z pionem więcej, tym razem w wieżowej końcówce, ale tym razem przyszła kolej na Fabiana, który partię zremisował. Mamedyarov, Grischuk i Vachier-Lagrave wygrali, zmniejszając prowadzenie Carlsena do minimum.

Carlsen nagle znalazł się pod presją wygrywania z bardzo upartym Etienne Bacrotem. Chodziło o pierwsze miejsce, które jeszcze nie jest równoznaczne z końcowym sukcesem w turnieju, ale Magnus bardzo chciał być pierwszy.

Partie rund 7-9